Zaburzenia powięziowe to problem, który często sprawia, że pacjenci przebywają długą drogę, zanim trafią do fizjoterapeuty. Zdarza się, że restrykcje tej tkanki dają takie objawy, które mogą być mylone z wieloma innymi dolegliwościami. Najważniejsze jest w takich przypadkach wykluczenie chorób somatycznych, ścisła współpraca z lekarzem i spojrzenie na organizm całościowo. Część pacjentów bywa jednak zaskoczonych, kiedy stomatolog lub ginekolog decyduje o konsultacji fizjoterapeutycznej. Jak połączyć ze sobą takie dziedziny medyczne? Przez powięź – niezwykły system powiązań pomiędzy różnymi obszarami ciała człowieka.
Zaburzenia mięśniowo-powięziowe jako zagadka diagnostyczna
Restrykcje mięśniowo-powięziowe, wraz z występowaniem punktów spustowych mogą dawać czasem niespecyficzne objawy. Bywają one bardzo mylące, zwłaszcza dla samego pacjenta. Czasem do złudzenia przypominają symptomy różnych chorób, nawet pozornie zupełnie niezwiązanych z mięśniami i całym układem ruchu.
Objawami, które po wykluczeniu innych przyczyn mogą wskazywać na restrykcje mięśniowo-powięziowe są m.in.:
-
bóle głowy
-
występowanie zaburzeń pracy układu pokarmowego
-
gęsia skórka
-
bóle promieniujące, przypominające nerwobóle
-
szumy uszne.
Wymienione przykłady są najczęstszymi dolegliwościami, które zwykle nie są bezpośrednio kojarzone z układem mięśniowo-powięziowym. W ich przypadku podstawą postępowania jest rzetelna diagnostyka różnicowa.
Od ginekologa lub gastrologa…do fizjoterapeuty? Jak MPPS mogą utrudniać diagnostykę?
Miejscowe bóle w obrębie jamy brzusznej są często (słusznie) powodem zgłaszania się do gastrologa, ginekologa, urologa i chirurga. Po wykonaniu dokładnej diagnostyki i wykluczeniu wszelkich dolegliwości ostrych lub czynnościowych coraz więcej lekarzy kieruje swoich pacjentów do fizjoterapeuty. Początkowo może to wywołać to u pacjenta zaskoczenie, bo dolegliwości w obrębie brzucha kojarzą się zwykle z innymi specjalizacjami medycznymi. Jednak, gdy chirurg i inni specjaliści, po wykonaniu szczegółowych badań zalecają rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, pacjent potrzebuje dokładnego wytłumaczenia problemu.
Wielu lekarzy już w gabinecie opowiada pacjentom, czym jest powięź i jak jej restrykcje, a także punkty spustowe mogą przypominać inne choroby. Podczas konsultacji fizjoterapeutycznej warto otworzyć się na wszelkie pytania takiego pacjenta, gdyż właśnie w takich przypadkach czasem aż trudno uwierzyć, jak zaburzenia i napięcia w tej tkance mogą przysporzyć takiej osobie stresu, przekonania o chorobie somatycznej i licznych wizyt u lekarzy różnych specjalizacji. Ważna jest jednak współpraca z lekarzem, dokładne obejrzenie badań obrazowych i laboratoryjnych i wykonywanie procedur fizjoterapeutycznych tylko po wykluczenia przez chirurga/ginekologa przeciwwskazań.
Bruksizm, ból stawu skroniowo-żuchwowego i bóle głowy a powięź
Pacjenci z objawami takimi jak bóle głowy (czasem przypominającymi migrenę lub ból napięciowy) i z bólem odcinka szyjnego w pierwszej kolejności są kierowani do neurologa. Jest to prawidłowe postępowanie, gdyż pozwala wykluczyć poważne przyczyny dolegliwości. Najczęściej w takich przypadkach wykonywany jest rezonans magnetyczny lub tomografia komputerowa głowy (czasem także MR, TK lub RTG odcinka szyjnego) i EEG. Od dłuższego czasu widać już jednak, że w przypadku braku zaburzeń w tych badaniach pacjent jest kierowany przez neurologa do fizjoterapeuty. I tutaj ma miejsce bardzo ciekawa praca nad mięśniowo-powięziowymi punktami spustowymi i restrykcjami, które mogą wywoływać takie zaburzenia.
Podobnie jest w przypadku pacjentów trafiających na terapię powięziową od stomatologa (bruksizm, dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych) lub od laryngologa (bóle okolicy ucha bez przyczyny laryngologicznej, szumy uszne). Wielu fizjoterapeutów widzi, że pacjenci tacy początkowo mogą podchodzić do terapii na tkankach miękkich z rezerwą, gdyż trudno wtedy zrozumieć powiązanie pomiędzy powięzią a takimi objawami. Dlatego warto słuchać pacjenta, informować, edukować i być stale otwartym także na współpracę ze specjalistami z innych dziedzin medycznych.
Blizny a droga pacjenta do fizjoterapeuty
Blizna to szerokie zagadnienie w ujęciu mięśniowo-powięziowym. Bezpośrednio po jej powstaniu, np. po zabiegu lub po urazie pacjent zwykle dba o nią, smarując, przyklejając plastry, a często także korzystając z fizjoterapii blizny. Jednak co z tymi bliznami, które powstały wiele lat temu? Jak je powiązać z bólem pleców, ograniczeniem ruchomości stawu, sztywnością lub bólem w innym obszarze? Po wykluczeniu innych przyczyn takich objawów odpowiedzią również bywa powięź. Profesor Lewit nazwał blizny kameleonami, właśnie ze względu na te symptomy, które mogą one generować, a które przypominają inne choroby. Warto wiedzieć, że blizna może wpływać na napięcie całej taśmy mięśniowo-powięziowej, na układ proprioceptywny i nerwowy. Dlatego zwracanie szczególnej uwagi na występowanie blizn ma duże znaczenie w pracy lekarza i fizjoterapeuty.
Przykłady te pokazują, jak niespecyficznie mogą objawiać się zaburzenia w obrębie struktur mięśniowo-powięziowych. Dlatego ważna jest dokładna diagnostyka i współdziałanie lekarzy i fizjoterapeutów.